2014-11-19 - 2015-01-29

Podróż Iran. Dlaczego tak

Typ: Blog z podróży
Iran

Irańczycy 2014-11-23

 Po wydaniu nam paszportów na pożegnanie sympatyczny pracownik konsulatu w Batumi poprosił nas tylko o jedno - abyśmy po powrocie powiedzieli o Iranie prawdę. Szczegóły tutaj: Iran. Dlaczego nie?

W wyniku rewolucji w 1979r. reżim szacha zastąpiony został reżimem religijnym, który jednak nie przyniósł społeczeństwu oczekiwanych zmian. Doprowadziło do sytuacji podwójnego życia Irańczyków – innego  na pokaz , na zewnątrz, zgodnie z nakazami i zakazami religijnymi, innego w zaciszu domowym, gdzie odchodzi się od zasad obowiązujących na ulicy. Poglądy wielu Irańczyków, zwłaszcza młodych, odbiegają od poglądów narzucanych przez konserwatywne władze. Nałożone na ten kraj embargo i zaliczenie go do państw osi zła spowodowało nie tylko życie w izolacji, ale także wykreowanie przez zachodnie media negatywnego wizerunku Iranu, przedstawianego jako siedlisko ludzi złych, fanatyków religijnych dysponujących bombą atomową, zamieszkiwanego przez terrorystów i niebezpiecznego. Irańczycy zdają sobie sprawę z tej opinii i pewnie dlatego chcą pokazać, że tak nie jest. Bo tak nie jest. Irańczycy ujęli mnie swoją serdecznością, życzliwością, bezinteresownością – często pytali nie tylko jak nam się podoba w Iranie, co myślimy o ich kraju, co nam najbardziej smakuje, ale także są ciekawi świata, z zainteresowaniem pytali jak wygląda nasz kraj (czyli Lachistan). Wystarczyło uśmiechnąć się, przywitać, a odpowiadali uśmiechem i pozdrowieniem. W nawiązaniu kontaktu nie przeszkadzał brak znajomości języków - za pomocą gestów można wiele przekazać, a pozytywne emocje pozostawiają niesamowite przeżycia. Serdeczność i zainteresowanie tak wielu spotkanych osób sprawiły, że podróż po Iranie stała się wyjątkowa.

Pierwsza przygoda z Irańczykami, a dokładnie Irankami, zaczęła się już pierwszego dnia w Tabriz. Szliśmy deptakiem pełnym ludzi, w pewnym momencie poczułam, że ktos "sapie mi na plecach". Odwróciłam się gwałtownie, a to dwie młode dzieczyny szły bardzo blisko za mną. Na mój zdziwiony wzrok zaczęły śmiać się pod nosem, jedna z nich dotknęła mnie za rękę, po czym chichotając oddaliły się. Byłam totalnie zaskoczona ich zachowaniem, ale później takie sytuacje miały miejsce częściej,  kiedy ktoś chwytał mnie za rękę,  pozdrawiał. Nie wiem czy to na szczęście, czy są spragnieni kontaktu z "obcymi" po latach życia w izolacji, czy w ten sposób chcą okazać swoją życzliwość wobec innych. Wydaje mi się, że chcą pokazać swoją otwartość na innych ludzi i świat i  chcą też wiedzieć, czy oni są akceptowani. I warto im to okazać.

Wyróżnialiśmy się strojem i urodą i zwracano na nas uwagę. W pewnym momencie jeden z kolegów z nutą zazdrości w głosie powiedział do mnie i do koleżanki, że Iranki oglądają się za nami, a nie za nimi. I faktycznie tak było. 

 Irańczycy dużo podróżują po swoim kraju. Wieczorami wychodzą na spacery, spotykaja się z rodziną, znajomymi, rozkładają koce i rozmawiają. W parkach są specjalne stanowiska na rozbicie namiotu - myślę, że to dla kobiet, aby mogły zdjąć część swojego odzienia i poczuć się swobodniej. 

  • Irańczycy
  • Irańczycy
  • Iranki i Polki
  • Iranki
  • w szkole
  • pozdrowienia
  • męskie rozmowy
  • na ulicy
  • męskie zajęcie
  • spotkanie
  • Irańczycy
  • pogaduszki
  • na ulicy
  • wiśta wio
  • serdeczny uścisk
  • Irańczycy
  • Irańczycy
  • z wycieczką szkolną
  • dziecko
  • otoczona ciekawskimi
  • wieczorne spotkanie
Iran

Bishapur 2015-01-25

Drugim powodem, dla którego warto odwiedzić Iran, jest jego znaczenie historyczne. Starożytna Persja to jedna z kolebek cywilizacji. Ślady wielkiego imperium można podziwiać do dzisiaj, choć pozostają w różnym stanie zniszczenia.

Jednym z takich miejsc jest Bishapur - gdzie pozostały ruiny jednej ze stolic sasanidzkiego Iranu. Nieopodal znajdują się wykute w skałach reliefy uwieczniające triumfy Szapura I Wielkiego nad Rzymianami oraz alegorie przekazania im Farru (boskiej łaski władzy) przez boga Ahuramazdę personifikowanego przez Dariusza Wielkiego. 

Nocleg nad przepływającą u stóp tych skał rzeką był zdecydowanie ciekawszy niż w hotelu.

  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
  • Bishapur
Iran

Sziraz 2015-01-25

Sziraz, jedna z dawnych stolic Persji i centrum kulturalne imperium. Zwiedziliśmy Cytadelę Karima Chana (z charakterystycznie krzywą narożną wieżą obronną), meczet Vakil, Ogrody Eram i tradycyjnie bazar.
  • Sziraz
  • Sziraz
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - cytadela
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Vakil meczet
  • Sziraz - Eram Garden
  • Sziraz - Eram Garden
  • Sziraz - Eram Garden
  • Sziraz - Eram Garden
  • Sziraz - Eram Garden
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar
  • Sziraz - bazar

W Naqsh-e Rostam w skale wykuto grobowce władców z rodziny Achemenidów. Między grobowcami achemenidzkimi Sasanidzi wykuli reliefy ukazujące ich zwycięstwa nad Rzymianami.

Persepolis to stolica cesarstwa Achemenidów, założona w 518r. p.n.e. przez Dariusza I. Pozdziwiać tu można Bramę Wszystkich Ludów strzeżoną przez skrzydlate byki, pozostałości kompleksu pałacowego, grobowce wykute w skałach,  wiele reliefów obrazujących m.in. gwardię królewską, czyli nieśmiertelnych, wojowników rekrutujących sie z rdzennych Persów. Nazwa wzięła się stąd, że gdy jeden zginął lub został ranny, jego miejsce w szeregu natychmiast zajmował następny. Liczne reliefy przedstawiają także poddanych niosących dary czy walkę lwa z bykiem.

Pasargady jedna ze stolic achemenidzkiego imperium, do czasu wybudowania Persepolis. Założona przez króla Cyrusa II Wielkiego, gdzie został pochowany po śmierci. 

 

  • Naqsh-e Rostam
  • Naqsh-e Rostam
  • Naqsh-e Rostam
  • Naqsh-e Rostam
  • Naqsh-e Rostam
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis
  • Persepolis, Pałac Dariusza I
  • Persepolis
  • Pasargade
Iran

Yazd 2015-01-25

W Abarkuh znajduje się budowla spełniająca rolę lodówki - w kształcie ula.

Yazd to jedno z najstarszych miast świata i najważniejszy w Iranie ośrodek kultury zoroastriańskiej. Miasto położone jest na styku dwóch pustyń - Słonej i Lota i jest najbardziej suchym miastem w Iranie. Brak opadów i naturalnych cieków wodnyh zmusił mieszkańców do sprowadzania wody z pobliskich gór siecią podziemnych kanałów. Tej tematyce poświęcone jest Muzeum Wody. Nad miastem górują wieże tzw. łapacze wiatru zapewniające naturalną klimatyzację. Stara część miasta tworzy labirynt wąskich uliczek i przejść wśród zabudowań o barwie gliny. Znaleźć tu można kilka meczetów, w tym meczet piątkowy - Jameh meczet i meczet Amir Chakhmag. Obowiązkowo trzeba zajrzeć do Świątyni Ognia, gdzie nieprzerwanie od ponad 1500 lat jest podtrzymywany "wieczny płomień", chociaż jak gdzieś wyczytałam wieczny ogień zgasł raz - w chwili narodzin Mahometa.

  • poczta
  • Abarkuh
  • lodówka
  • w lodówce
  • Yazd, drzwi
  • Yazd, warsztat rowerowy
  • Yazd, wieże wiatrowe
  • Yazd, Amir Chakhmag meczet
  • Yazd, Amir Chakhmag meczet
  • Yazd, fontanna
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd - Muzeum Wody
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • Yazd, Yameh meczet
  • może soku?
  • Yazd
  • Yazd, Zoroastryjska Świątynia Ognia
  • Yazd, Zoroastryjska Świątynia Ognia
  • święty ogień
  • Yazd, Zoroastryjska Świątynia Ognia
Iran

Kharanaq 2015-01-25

Starą część Kharanaq ludzie zamieszkiwali jeszcze niedawno. Wioska pamięta czasy przedislamskie, a informacje o jej wieku są bardzo różne. Domy i inne zabudowania powstały z glinianych cegieł, otynkowanych mieszanką błota i siana. Zachowały się w dość dobrym stanie, tworząc prawdziwy labirynt uliczek, z których bardzo łatwo można wyjść na wypukłe sklepienia dachów, często dziurawych, zapadających się pod własnym ciężarem. Czas też robi swoje, a i pogoda im nie sprzyja z uwagi na deszcze wypłukujące glinę. Wejść można wszędzie, ale należy zachować ostrożność, aby nie spaść wraz z dachem piętro niżej.

Niedaleko znajdują się pozostałości po akwedukcie przebiegajacym nad okresową rzeką. 

Do Kharanaq przyjechaliśmy wieczorem, robiło się już ciemno. Baliśmy się chodzić po tych ruinach po ciemku, a tak nam sie spodobało, że postanowilismy zostać do następnego dnia. Okazało się, że w pobliżu jest karawanseraj. Zaoferowano nam pokoje dwuosobowe, ale zauważyliśmy, że na przeciwko znajduje się jedna duża sala i tam postanowiliśmy przenocować, każdy miał swoją "niszę" (bo nie wiem jak to nazwać) dla siebie. 

  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • zapraszam do ruin
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq
  • Kharanaq, karawanseraj
  • Kharanaq, karawanseraj
  • Kharanaq, akwedukt
  • Kharanaq, akwedukt
  • Kharanaq, akwedukt
  • Kharanaq, na akwedukcie
Iran

Czak Czak 2015-01-29

Czak Czak święte miejsce Zoroastrian położone na skraju pustyni Lota. Świątynia znajduje się w grocie, gdzie na ołtarzu płonie święty ogień, strzeżony przez strażnika-kapłana. W pobliżu wybudowano domy dla pielgrzymów, do których przybywaja wierni z okazji świąt religijnych. Jest to jedno z niewielu miejsc kultu Zoroastrian, które przetrwalo najazd muzułmański bez szwanku. W grocie znajduje się także źródelko ze świętą wodą - stąd nazwa świątyni - Kap Kap.

  • Czak Czak
  • Czak Czak, parking
  • Czak Czak
  • Czak Czak
  • Czak Czak
  • Czak Czak
  • w Czak Czak
  • opuszczony karawanseraj
  • opuszczony karawanseraj
  • opuszczony karawanseraj
Iran

Nein 2015-01-29

Nein to geograficzne centrum Iranu, słynie także z produkcji dywanów. Jak to w skrócie określił jeden z kolegów - geograficzne centrum dywanów.
  • Nein
  • Nein
  • granat
  • Nein
  • Nein
  • Nein
  • Nein, cysterna na wodę
  • Nein
Iran

Esfahan 2015-01-25

 Esfahan czasy świetności przeżył za czasów panowania dynastii Safawidów, kiedy w XVIw. przeniesiono tutaj stolicę Persji stał się jednym z największych miast świata.

Esfahan słynie z wielu zabytków - meczetów m. in. największego w Iranie Meczetu Piątkowego, mostów na rzece Zayandeh, liczących setki lat ormiańskich kościołów, bazaru i jednego z największych w świecie placu Imama Chomeiniego. 

Jedną z atrakcji Isfahanu są odbicia w rzece podświetlonych wieczorem i nocą mostów. Problem w tym, że rzeka wyschła i od dwóch lat nie ma w niej wody, ale nikomu chyba to nie przeszkadza, w dalszym ciągu mosty cieszą się powodzeniem wśród mieszkańców i turystów, którzy tłumnie tu przybywają na spacery i spotkania. 

  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • przyprawy
  • Esfahan, bazar
  • Esfahan, Most 33 łuków
  • Esfahan, Most 33 łuków
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan
  • Esfahan, Jameh meczet
  • Esfahan, Jameh meczet
  • Esfahan, Jameh meczet
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • biblia
  • Esfahan, katedra ormiańska
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • autoportret
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • Esfahan, Czehel Sotun - pałac ogrodowy,
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • Esfahan
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • plac Chomeiniego
  • bazar
  • bazar
  • rowerzyści
  • Esfahan, łaźnie
  • Esfahan, łaźnie
Iran

Abyaneh 2015-01-25

Abyaneh to jedna z najstarszych wiosek w Iranie, z charakterystyczną zabudową w kolorze ochry.

Wioska robiła wrażenie wymarłej, mieszkają tu głównie starsi ludzie, którzy żyją z turystów. 

  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
  • Abyaneh
Iran

Kashan 2015-01-25

Jedną z atrakcji Kashan są tradycyjne domy dawnych notabli miejskich, pochodzące z XIXw. Warta odwiedzenia jest także łaźnia sułtana Mir Ahmada.
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
  • Kashan
Iran

Qom 2015-01-25

Qom to jedno z najświętszych miast Iranu, ważny ośrodek teologiczny. To tutaj urodzł się i działał ajatollah Chomeini. W Qom znaduje się sanktuatium Fatimy Masumeh, siostry ósmego imama Ali Al-Rida, miejsce pielgrzymek milionów wiernych.

Przed wejściem do sanktuarium musieliśmy udać się do biura, gdzie po miłej rozmowie otrzymaliśmy zgodę na wejście i przewodnika, który oprowadzał nas po tym świętym miejscu. Osobnym wejściem wchodzili mężczyźni, osobnym kobiety. My dodatkowo musiałyśmy zarzucić na siebie szatę, w ułożeniu której pomagały nam Iranki pilnujące odpowiedniego stroju wchodzących. Pokazały, że grzywka musi być schowana pod chustą, a także sposób owinięcia chusty wokół rąk i jej przytrzymywania. Wszystko pięknie, tylko jak robić zdjęcia przytrzymując tę dodatkową szatę? Jak robiłam zdjęcia to się zsuwała, więc pomiędzy zdjęciami próbowałam jakoś nad nią zapanować, krótko mówiąc nagimnastykowałam się. Grzywka  oczywiście wysunęła mi się spod chusty. W pewnym momencie podeszła do mnie starsza pani i pokazała, że grzywka powinna być schowana i pomogła mi wsunąć ją pod chustę. Była przy tym bardzo życzliwa. Do samego mauzoleum Fatimy, jako niewiernych, nie wpuszczono nas, mogli wejść tylko muzułmanie. Na dziedzińcu trwały przygotowania do modlitwy i rozkładano dywany dla wiernych.

  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • "poruszony" tłum
  • Qom
  • Qom
  • Qom
  • Qom
Iran

Teheran 2015-01-25

do Teheranu przybyliśmy wieczorem. Było już ciemno, jednak postanowiliśmy pojechać na cmentarz katolicki, gdzie pochowano ok. dwóch tysięcy Polaków, m. in. żołnierzy z armii gen. Andersa. Przybyliśmy na cmentarz otoczony murem, jednak brama była zamknięta. Chłopiec-tubylec zagadnął nas czego szukamy- w farsi i na migi - i był to główny języ rozmowy. Gdy odpowiedzieliśmy, że chcielibyśmy zobaczyć cmentarz zadzwonił gdzieś i po chwili rozmowy powiedział, że mamy podejść pod bramę, za chwilę ktoś nam otworzy. I tak się stało - wrota otworzył nam człowiek, który jest gospodarzem tego obiektu, utrzymywanego przez Ambasadę Polską. Przywitaliśmy sie, powiedzieliśmy, że jesteśmy z Polski i chcielibyśmy pójść na groby naszych rodaków. Wpuścił nam bez problemów. W czasie, kiedy poszliśmy szukać polskich grobów (jest to cmentarz katolicki i są tam również groby ludzi innych narodowości), gospodarz zrobił nam herbatę i po powrocie czekała na nas wraz z ciasteczkami.

Porozmawialiśmy, wypiliśmy herbatę, poczęstowaliśmy ciastkami z Polski. Zauważyliśmy, że obok budynku gospodarczego, w którym ten człowiek chyba mieszkał, jest toaleta i prysznic. Obok znajował się sporej wielkości trawnik. Wszystko to wzbudziło nasze zainteresowanie w kontekście ewentualnego noclegu, nie musielibyśmy w nocy szukać hotelu. Zapytaliśmy, czy możemy tu przenocowac. Nasz gospodarz zadzwonił do kogoś (pracownik Ambasady?) znającego angielski i otrzymaliśmy zgodę na przenocowanie.

Dwie osoby stwierdziły, że na cmentarzu jeść ani spać nie będą i pojechały szukać hotelu. No cóż, ich wybór. My przygotowaliśmy szybki posiłek i udaliśmy się na miasto. Taksówką podjechaliśmy pod budynek dawnej ambasady amerykńskiej. Brama była uchylona, więc weszliśmy do środka, niepewni co będzie dalej.  Podeszli do nas ochroniarze, powiedzieli, że niestety nie możemy wejść dalej, zdjęć także nie pozwolili zrobić, fotografować można tylko na zewnątrz. Po zrobieniu fotek pojechaliśmy pod Wieżę Azadi, czyli wieżę Wolności, wybudowaną w 1971r. dla uczczenia 2500-lecia imperium perskiego.

Zrobiło się późno i postanowiliśmy wracać. Taksówkarzowi pokazaliśmy folder ze zdjęciem, opisem i adresem cmentarza i poprosiliśmy, aby nas tam zawiózł. Gdy dotarliśmy pod mury cmentarza zapytał, czy to jest na pewno to miejsce, do ktorego chcieliśmy przyjechać. Odpowiedzieliśmy, że tak i zapłaciliśmy. Zaczęliśmy kierować się w stronę cmentarnej bramy i taksówkarz z pewnym niedowierzaniem zapytał jeszcze raz, czy to jest na pewno to miejsce. Potwierdziliśmy, że tak. W tym momencie z drugiej strony ulicy nadjechała taksówka i wysiedli z niej pozostali współtowarysze naszej podróży. Zaskoczeni taksówkarze spoglądali na siebie z coraz większym zdziwieniem i nasz taksówkarz po raz trzeci zapytał, czy na pewno tutaj chcieliśmy przyjechać. Skierowaliśmy się w stronę bramy cmentarnej, a oni z niedowierzaniem jeszcze na nas spoglądali. Sytuacja bawiła nas coraz bardziej.

Noc upłynęła nam spokojnie, pomimo pełni księżyca nie odnotowano żadnych ekscesów i i innych zajść. 

I tak zakończyła się nasza przygoda z Iranem, następnego dnia rano wyruszyliśmy w drogę powrotną. 

Zapraszam do podróży i mam nadzieję, że wywoła miłe wrażenia i zachęci do podróży do tego cudownego kraju. 

  • Teheran, cmentarz
  • Teheran, cmentarz
  • Teheran, cmentarz
  • Teheran, cmentarz
  • Teheran, Wieża Wolności
  • Teheran, Wieża Wolności
  • Teheran, Wieża Wolności
  • Teheran, Wieża Wolności
  • Teheran, dawna ambasada amerykańska
  • Teheran, cmentarz

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. renata-1
    renata-1 (16.06.2016 22:47)
    Aniu dziękuję, cieszę się, że miło spędziałaś czas wędrujac ze mną pozdrawiam
  2. renata-1
    renata-1 (16.06.2016 22:45)
    dziękuję Leszku za miłe słowa i sprostowanie, masz rację.
  3. anianasadach
    anianasadach (09.06.2016 7:23) +1
    Moja podróż tutaj trwała pewnie nieco krócej niż Twoja tam ale i tak była wyczerpująca. Może dlatego, że tak chętnie i bez umiaru zatrzymywałam się przy detalach. Pokazałaś ich dużo i wszystkie były tego warte. To właśnie w tej podróży cenie sobie najbardziej :)
  4. lmichorowski
    lmichorowski (08.06.2016 21:28) +1
    Wyprawa naprawdę fascynująca, solidnie udokumentowana fotograficznie i opisowo. W opisie poprawiłbym tylko tę uwagę, że w meczecie w Qom trwały przygotowania do mszy. Msza jest nabożeństwem stricte chrześcijańskim, więc muzułmanie, nie uznający bóstwa Chrystusa nie mogą sprawować ustanowionej przez Niego ofiary eucharystycznej, czyli właśnie mszy. Każdy inny obrzęd religijny - nawet w świątyni chrześcijańskiej nie jest mszą.

    Pozdrawiam. :)
  5. renata-1
    renata-1 (06.06.2016 20:48) +1
    Piotrze to raczej wspomnień czar
  6. renata-1
    renata-1 (06.06.2016 20:48) +1
    Leszku zapraszam
  7. lmichorowski
    lmichorowski (06.06.2016 19:55) +2
    Dojechałem do Isfahanu, ale jeszcze tu wrócę... Pozdrawiam. :)
  8. pt.janicki
    pt.janicki (06.06.2016 11:36) +1
    ...czy powrót do irańskiej podróży na Kolumberze po przegranej siatkarzy z Iranem można nazwać masochizmem? ... :-) ...
  9. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:39) +1
    i gdzie się podział?
  10. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 21:34) +1
    ...może jej się teraz zapytać o różowość roweru?...
  11. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:23) +1
    no właśnie nie był różowy, może Hooltayka coś kręci na boku
  12. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 21:16) +1
    ...no ale jeśli nawet rower na Kubie był różowy to nie była to moja wina...
  13. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:13) +1
    to znaczy przy czym? przy rowerze byłam na Kubie, ale nie był różowy, to chyba nie ten
  14. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 21:09) +1
    ...jak byś przy tym była, Renato! ... :-) ...
  15. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:07) +1
    różowy rower? no bo Ty na pewno bezwinny jesteś
  16. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 21:05) +1
    ...to może Hoolatyka coś ukrywa?...
  17. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:04) +1
    może admini coś jednak dostrzegli? cenzura? no bo skąd wiedzieć, co autor miał na myśli?
  18. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 21:02) +1
    ...a przecież nic do ukrycia nie mamy!...
  19. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:01) +1
    sprawdziłam przed chwilą - pustki
  20. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 21:00) +1
    ale fakt, u Hooltayki nic nie widać, u Ciebie niedawno też nic nie było, jakoś dziwnie razem się kamuflujecie
  21. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 20:59) +1
    czy to już pornografia?
  22. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 20:58) +1
    ...no patrz, Renato, a Snickers ma pretensje do naszego staruszka, że ten "goły" profil Hooltayki prezentuje ... :-) ...
  23. renata-1
    renata-1 (17.08.2015 20:51) +1
    tylko cierpliwość trzeba mieć, na Kolumberze można poćwiczyć
  24. pt.janicki
    pt.janicki (17.08.2015 13:44) +1
    ...dobry żart. tynfa wart...
  25. renata-1
    renata-1 (16.08.2015 22:36) +1
    to taki psikus nie primaaprilisowy
  26. renata-1
    renata-1 (16.08.2015 22:36) +1
    a ja go widzę
  27. pt.janicki
    pt.janicki (16.08.2015 21:42) +1
    ...wczoraj wpisałem tutaj komentarz, który staruszek Kolumber łaskawie przyjął, a dzisiaj dupa blada, komentarza nima ... :-( ...
  28. renata-1
    renata-1 (16.08.2015 21:09) +1
    kuszę, kuszę, jest czym
  29. renata-1
    renata-1 (16.08.2015 21:09) +2
    kuszę, kuszę jest czym
  30. archer46
    archer46 (14.08.2015 21:40) +2
    Podróż zachęcająca do ponownego odwiedzenia Persji.Kusisz Renato południem Iranu,bo ja byłem na północy-Tabriz,Zandżan,Teheran,Raszt,Ardabil.To ogromny kraj pełen przyjaznych ludzi którzy są chyba największym bogactwem tego kraju....dzięki























































    t
  31. pt.janicki
    pt.janicki (13.08.2015 23:56) +2
    ...już wiem dlaczego Iran na "tak" ... :-) ...
  32. renata-1
    renata-1 (15.06.2015 23:45) +4
    dziękuję, ja też zachęcam, to była wspaniała podróż
  33. hooltayka
    hooltayka (15.06.2015 21:38) +4
    Bardzo ciekawa podróż zachęcająca do odwiedzenia Iranu.
    Pozdrawiam-)
  34. renata-1
    renata-1 (11.06.2015 13:31) +5
    dziękuję. Wyprawa była fascynująca, niestety Iran, co jest dla niego i jego mieszkańców krzywdzące, często mylony jest z Irakiem.
  35. iwonka55h
    iwonka55h (11.06.2015 9:51) +4
    ciekawa i daleka wyprawa, wiele ciekawych miejsc.
    Pięknie pokazałaś Iran, który większości kojarzy się z wojną a okazuje się, że jest piękny i mieszkają tam wspaniali ludzie.